Film Anastasiyi Miroshnichenko to jeden z niewielu obrazów bez cenzury ukazujących dzisiejszą białoruską rzeczywistość. Historia młodej spawaczki, która wbrew wszystkiemu próbuje wywalczyć lepsze jutro dla swojej kilkuletniej siostry, jest w stanie złamać najtwardsze serca. Niepozorna Kati,a mimo młodego wieku, dysponuje ogromną wewnętrzną siłą. Na co dzień wykonuje wyczerpującą pracę fizyczną, a do tego musi zmagać się z wszechobecną mizoginią, przytłaczającą biurokracją i demonami przeszłości. Wybitna praca operatora wydobywa surowe piękno z obrazów siermiężnej białoruskiej prowincji, tonącej w błocie i wódce. Choć nie znajdziemy w tym filmie żadnych politycznych deklaracji, obraz Miroshnichenko jednoznacznie pokazuje, jak wygląda zderzenie jednostki z autorytarnym systemem. I jak wygląda codzienne życie w kraju, którego mieszkańcy przyzwyczaili się do tego, że zmiana musi być okupiona heroicznym wysiłkiem.
Konrad Wirkowski